SMD Wrocław

Monika

Rzecz ma miejsce na weselu. Wszyscy sie bawią i ogólnie jest wesoło i fajnie. Nagle do sali wbiega wodzirej i krzyczy: wesele skończone, rozejść się wszyscy, rzecz straszna miała miejsce: pan młody przyłapał pannę młodą z szefem straży w stodole!!! Wszyscy się zasmucili, zaczęli się zbierać do wyjścia, a tu nagle wbiega drugi raz wodzirej i krzyczy: dobra, wracać do zabawy, wszystko już gra: szef straży przeprosił!

Paweł Karpiński

Życiowy dowcip konserwatywny:

Przychodzi kobieta ze zjazdu feministek i mówi do męża:
-Od dzisiaj sam robisz zakupy i obiad, sam sprzątasz mieszkanie coś ci nie podoba to
niechcę cię widzieć.
No i nie widzi go jeden dzień, drugi, trzeci dopiero na czwarty dzień go zobaczyła bo jej opuchlizna z oczu zeszła. Twisted Evil

Asia Haba

przeprosiny są teraz bardzo modne i dobre na wszystko.
ale żeś skrócił ten kawał Razz

najlepiej go opowiadał kuba cendrowski, który go "przyniósł" do koła. zresztą ty w swoim gospodarstwie domowym jesteś sobie i żoną, i mężem:P

Aga

Tylko nie opowiadajcie tego dowcipu Marcinowi P. Tak na wszelki wypadek. Confused

brody

nie trzeba tego Marcinowi opowiadać, przeczyta go na forum:)